rozwiń zwiń

„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego Tuomainena

Sonia  Miniewicz Sonia Miniewicz
07.05.2024

Pomysł na tę komediową trylogię narodził się w głowie autora, kiedy oglądał wiadomości – i zasmucony natłokiem nieprzyjemnych informacji wymyślił postać Henriego Koskinena, mężczyzny, który żyje w chaotycznym świecie, lecz wciąż uważa, że wszystko jest logiczne i ma sens. [Uwaga, tekst zawiera spoilery z pierwszego tomu cyklu].

„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego Tuomainena Materiały Wydawnictwa Albatros

Antti Tuomainen, nagradzany i hołubiony przez krytykę fiński pisarz, którego książki błyskawicznie trafiają na szczyty list bestsellerów, nie kryje swojej miłości do komedii i literatury noir. Z tego połączenia na świat przyszedł jego najnowszy, zaplanowany na trzy tomy cykl – historia tyleż zabawna, co momentami smutna. Ot, tragikomedia, bo jak mówi sam autor, takie też przecież jest nasze życie.

W „Czynniku królika”, pierwszym tomie cyklu, życie Henriego – introwertycznego matematyka ubezpieczeniowego – zmienia się diametralnie, gdy po śmierci brata dziedziczy park przygody. Mężczyzna, ceniący sobie dotąd ciszę, spokój i porządek, próbuje odnaleźć się w nowej, chaotycznej rzeczywistości, przepełnionej nieustającym gwarem, z biegającymi wokół dziećmi i zaaferowanymi rodzicami. Mina rzednie mu dość szybko, kiedy dowiaduje się, że jego brat, niepoprawny hazardzista, pożyczył pieniądze od niewłaściwych osób. Brat wprawdzie odszedł, ale dług wciąż trzeba oddać… „Jedna sprawa doprowadziła do drugiej i żeby ratować życie swoje i pracowników oraz park, musiałem uciec się do przemocy fizycznej w celu samoobrony i w wyniku mojego działania oraz uderzenia wielkim plastikowym uchem gigantycznego królika jeden z gangsterów zginął. Następnie założyłem bank udzielający kredytów konsumenckich, zlikwidowałem go, poznałem artystkę malarkę, która obudziła we mnie nieznane mi dotychczas siły, musiałem unikać zarówno bandytów, jak i policjantów i byłem świadkiem czegoś, co sprawiło, że jeszcze teraz łapię się za szyję”. Tym samym Henri, który do tej pory do życia podchodził analitycznie, za małżonkę mając matematykę, nagle zderza się z prawdziwym światem i, niespodziewanie, zaczyna odkrywać w sobie rozmaite pokłady emocji i uczuć.

Logice wbrew

Zaczynając lekturę części drugiej, czyli „Paradoksu łosia”, wiemy, że Henri Koskinen uporał się z wieloma problemami (jakby nie wiedział, że natura nie znosi próżni i na ich miejscu wyrosną, niczym głowy hydry, kolejne komplikacje!). W miarę zapanował nad sytuacją i mógłby poczuć satysfakcję… Mógłby, gdyby nie to, że zostaje napadnięty przy rampie załadunkowej. W dodatku – choć wydawałoby się to wbrew tak kochanej przez Henriego logice – nagle ktoś powraca z martwych. I to nie byle kto! „Przede mną stał człowiek, przez którego niemal zostałem zabity, człowiek, który pozostawił mi setki tysięcy euro długu. Najwyraźniej zmartwychwstał. Mój brat Juhani”.

Sytuacja zaczyna się zapętlać, kiedy nowi dostawcy nie wywiązują się z danego słowa i chwytają się metod, które nie wyglądają za dobrze w świetle prawa. Inni też nie zamierzają ułatwiać mężczyźnie prowadzenia Fun-Landii – pojawiają się naciski, by Henri sprzedał park, a wokół niego kręci się zdecydowanie zbyt wiele podejrzanych osób. Bohater musi więc po raz kolejny stawić czoła przestępcom z helsińskiego półświatka, znieść towarzystwo wyjątkowo irytującego detektywa i udowodnić, że nie można z nim pogrywać.

No i jest jeszcze Laura, kobieta, która sprawiła, że Henri zrozumiał, że nie na wszystko można spojrzeć logicznie, bo czasem uczucia przysłaniają cały świat i przejmują władzę nad rozsądkiem. W końcu, jak zauważa nasz bohater: „Przy Laurze Helanto działałem najwidoczniej inaczej. W ułamku sekundy byłem gotów zapomnieć o tym wszystkim, na czym zawsze opierałem swoje życie. I co najdziwniejsze: wcale mnie to nie dręczyło w takim stopniu, jak bym się tego spodziewał”.

Metoda w szaleństwie

Antti Tuomainen przyciąga przede wszystkim niesztampowym stylem, zawadiackim poczuciem humoru i zamiłowaniem do ironii. Ma zdolność do odkrywania absurdu tam, gdzie inni by go nie dostrzegli, opisywania zwykłych sytuacji w niezwykły sposób. Gładko łączy gatunki, czerpiąc z każdego to, co mu się akurat spodoba, i tworząc w rezultacie wybuchową, intrygującą mieszankę komedii, thrillera, kryminału i romansu. W jego szaleństwie zdecydowanie jest metoda, w chaosie istnieje logika, wszystko tu jest przemyślane, choć sprawia wrażenie frywolnej zabawy. Nie brak mu literackiej sprawności (choć jego specyficzne poczucie humoru i zamiłowanie do niebanalnych żartów nie wszystkim może przypaść do gustu), chętnie bawi się słowem i zaskakuje czytelnika w najmniej spodziewanych momentach. Powieści Tuomainena skrzą się dowcipem, są nieoczywiste i gwarantują doskonałą rozrywkę, o ile wejdzie się do jego świata z otwartym umysłem, pozwalając mu się prowadzić za rękę w dziwaczne, acz fascynujące rejony literatury.

Już piętnastego maja ukaże się zwieńczenie trylogii, czyli „Teoria bobra”. Henri dalej będzie robił, co w jego mocy, by poradzić sobie zarówno w życiu zawodowym, jak i rodzinnym… Przeprowadzka do ukochanej znów wywraca jego uporządkowany świat do góry nogami. Okaże się, że bycie ojcem nie jest wcale łatwiejsze od prowadzenia dużego biznesu. Będzie więc musiał stawić czoła konkurencji, która nie zawsze gra fair play, oraz wyzwaniom w nowym domu.

Fanów prozy Tuomainena z pewnością ucieszy też informacja, że Amazon Studios wykupiło prawa do ekranizacji powieści. Można się spodziewać niezłej rozrywki, bo w Henriego wcieli się gwiazda „Biura”, jeden z najbardziej cenionych aktorów komediowych – Steve Carell. A zatem – najpierw książki, później film!

Finlandia gościem honorowym Targów Książki i Mediów VIVELO!

Spotkaj Anntiego Tuomainena:

  • Sobota 18.05 godz. 14:00 – podpisywanie książek – stoisko Wydawnictwa Albatros 2/C1
  • Sobota 18.05 godz. 16:00 – spotkanie z autorem – scena główna Warszawa PGE Narodowy

Chcesz kupić tę książę w cenie, którą sam/-a wybierzesz? Ustaw dla niej alert LC.

Książka jest już w sprzedaży online

Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem


komentarze [2]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Gocha  - awatar
Gocha 07.05.2024 20:37
Czytelniczka

Przeczytane. I muszę przyznać że dobrze się bawiłam. Odpowiada mi styl autora i jego poczucie humoru. Z niecierpliwością czekam na trzecią część.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Sonia  Miniewicz - awatar
Sonia 07.05.2024 15:30
Redaktorka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post